środa, 15 czerwca 2011

DWIE GODZINY...


...na fotelu dentystycznym. Skomplikowana metalowa konstrukcja w ustach, wyciski, skierowanie na dodatkowe badania, przygotowanie szyn i Bóg wie, czego jeszcze. Pod wieczór ból głowy, pierwsze zwątpienie w skuteczność leczenia i dawka wiedzy o stresie psychologicznym i jego wpływie na stawy skroniowo-żuchwowe. How nice!

4 komentarze:

  1. http://www.dentonet.pl/print.php?rID=424

    OdpowiedzUsuń
  2. zobacz u mnie w ostatnim poście komentarz od anonimowego ,ludzie są popieprzeni!jeszcze jeden był którego nie opublikowałam.. normalnie żal ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wisieńko baaardzo dziękuję, sama lepiej bym tego w słowa nie ubrała:)bużka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojojć to kiepściutko z twoimi ząbkami Biedulko ;*

    OdpowiedzUsuń