piątek, 1 lipca 2011

PRZED-NARZECZONY...


...na firmowym wyjeździe integracyjnym, a ja w pachnącej, świeżo zmienionej pościeli popijam tequillę sunrise i oglądam filmy, rozkoszując się przy tym swobodą piątkowego wieczoru. A divine state of mind.

2 komentarze:

  1. Oj jak ja Ci zazdroszczę kochana....oj zazdroszczę! dawno nie miałam tak że ja, tylko ja, i ...procenty!

    OdpowiedzUsuń