poniedziałek, 5 września 2011
ODLICZAM...
...dni do urlopu, wierząc że uda mi się domknąć projekt do tego czasu. I jak to zazwyczaj w takich okolicznościach bywa, po drodze pieprzy się milion innych spraw, skutecznie utrudniając skupienie się na głównym celu. What a shit!
2 komentarze:
Anonimowy
6 września 2011 06:29
ZYJESZ? pisz kobieto:) co u ciebie?
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
wiśnia w czekoladzie
6 września 2011 21:56
Tylko co to za życie ;)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ZYJESZ? pisz kobieto:) co u ciebie?
OdpowiedzUsuńTylko co to za życie ;)
OdpowiedzUsuń