poniedziałek, 3 października 2011

A MOGŁAM...


...pójść na chemię, technologię albo inne farmaceutyczne katedry. Siedziałabym sobie teraz w laboratorium firmy kosmetycznej i opracowywała miksturę kolejnego błyszczyka. A tak użeram się z ludźmi, których tunelowe widzenie przyprawia mnie o psychiczne wycieńczenie. What a shit!

3 komentarze:

  1. Ludzie czasami są dziwni i strasznie upierdliwi....współczuje Ci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tak... Właśnie tacy mnie otaczają. A ja sama przoduję w tym dziwactwie i upierdliwości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A tak naprawdę, to flaki wypruwam, by ich wybronić i otworzyć oczy na efektywną i otwartą komunikację i współdziałanie. God bless me! Jestem jak siostra Teresa z Kalkuty ;)

    OdpowiedzUsuń