piątek, 20 lipca 2012

STAŁO SIĘ...


...oficjalnie zostałam wykluczona z grupy. Czas ukrócić postawę buntu i niezadowolenia i wrócić do starych sprawdzonych nawyków. Uśmiech i tylko pozytywny przekaz, choćby przez zaciśnięte zęby. Ściany mają uszy i na każdym kroku czai się wróg. Poza firmą ta postawa też się sprawdzi. Z przed-narzeczonym nie potrafię szczerze rozmawiać. Nie akceptuje i nie rozumie mnie i mojego życia.

2 komentarze: