piątek, 24 sierpnia 2012

SIEDZĘ...


...w domu i popłakuję co jakiś czas. Nawet kąpiel w brodziku (bo o luksusie posiadania wanny już zapomniałam) na poprawę nastroju nie pomogła. Smutno.

3 komentarze:

  1. Dobrze jest płakać, jeśli się umie. Ja umiem tylko po wódce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dasz mi jakieś namiary na siebie ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiśnia co Ci, mów tu szybciorem ;-) Ładna jesień zaczyna się wdzierać do miast. Zamiast się smucić i popadać w doły lepiej chodźmy na wódke.. :)

    OdpowiedzUsuń