wtorek, 1 marca 2011

DO DZIAŁU...


...dołączył nowy kolega, zatrudniony na moje miejsce. Po pierwszym dniu i wstępnym przedstawieniu zakresu obowiązków, jest nadzieja, że szybko załapie komórkowe kombinacje i zakończymy etap wdrażania do końca miesiąca. Czytam Nataszę, by zaspokoić ciekawość po 'Dziewczynie z piwnicy'.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz