poniedziałek, 23 maja 2011

KUPIŁAM NOWE...


...perfumy i róż niemal idealny. Peeling, maseczkę i szczoteczkę do zębów. Puściłam totka i liczę na wygraną, dzięki której zdobędę się na odwagę i rzucę wszystko w pizdu, by zaszyć się następnie w dziewiczych zakątkach naszego globu i prowadzić żywot tubylczego człowieka pierwotnego. Amen.

8 komentarzy:

  1. A jakie perfumki nabyłaś?masz swoje ulubione?...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam Heat Rush Beyonce. A moje ulubione to Amarige Mariage Givenchy. Lubię też Absolutely Irresistible Givenchy, Deep Red Hugo Boss, Cool Water Davidoff i na lato Pacific Paradise, Sunset Heat... i w ogóle wszystkie Escada :)A Twoje?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam okazję pracować w perfumerii,moje ulubione to: jil sanders-sport,Givenchy-ange ou demon - le secret,Miss Dior itp.

    OdpowiedzUsuń
  4. aha na lato to zakochałam się w DKN- Donny Karen, oraz sunflowers- Elizabet Arden,sisters twierdzi że to śmierdziuch, a ja je bardzo polubiłam:),Ty używasz Beyonce ,o ile pamiętam to były dla mnie za ciężkie:(
    jest troszkę tych zapachów :)podobał mi się też damski Disel?i wiele innych:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak będę w perfumerii to wypróbuję Twoje... o ile zapamiętam i znajdę. A Beyonce to ten nowy zapach, na rynku od lutego. Jest bardziej owocowy: czerwona pomarańcza, czereśnia, marakuja, mango plus orchidea, hibiskus, piżmo, ambra i drzewo tekowe. Wciąż ciężkawe, jednak totalnie wakacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak wygram w tego totka i już znudzi mi się to życie w buszu... to sobie strzelę toaletkę z całą perfumerią! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurcze!! zapomniałam zdać totka! ja pierdziele...:(, ale trzymam w kciuki co byś wygrała...to może cos mi skapniesz...co?:) zapomniałam też dodać piękne letnie perfumki delicious-jabłuszko DKNY-fresh blossom:)
    eh...kosmetyki to u mnie temat rzeka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wybierzemy się na zakupy z prawdziwego zdarzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń