...dyszę. Właśnie wybudzam się z drzemki i z trudnością poruszam kończynami. To był najbardziej przeładowany robotą tydzień od dłuższego czasu, już w połowie wznosiłam modły o rychłe jego zakończenie. Osłabienie spektakularnie uwidoczniło się o poranku, gdy na mojej dolnej wardze poczułam gigantyczną narośl w postaci opryszczki. Znowu! What the shit!
To z przemęczenia...:( Agulka- ahnesa.
OdpowiedzUsuńp.s.-skasowałam bloga ale do kilku blogów będe zaglądać nadal...jednak nie jestem taka silna jak myslałam:(
Ojej, szkoda! Dlaczego?
OdpowiedzUsuńEhhh szkoda Agulka, że zrezygnowałaś z Blogowania... :(
OdpowiedzUsuńOpryszczka okropieństwo.... ble ;/
ludzie potrafią byc okrutni...może wrócę jeszcze do blogowania...jeśli tak będzie to dam wam moje namiary...,ale bogatsza o doświadczenie, nie będę wystawiać tyle swoich fotek.Agulka ahnesa.
OdpowiedzUsuńAgulka... Nie pozwól, żeby jakiś idiota, działający jak tchórz anonimowo w internecie, dyktował Ci, co masz robić i o czym pisać. Przeanalizuj sobie całą sprawę i wracaj do nas! :)
OdpowiedzUsuńmiło mi...:) a tyle fajnych foteczek napstrykałam na działce eh...agulka ahnesa.
OdpowiedzUsuńApowiedz mi proszę czy mogę przywrócić mego bloga do życia jeszcze...skoro go skasowałam? proszę o szybką odp.:)agulka ahnesa.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że niestety nie, choć pewnie możesz założyć bloga pod tym samym adresem. Czekamy :)
OdpowiedzUsuń