wtorek, 31 maja 2011

NADESZŁY...


...upały, a wraz z nimi nasze ulice zostały zalane falą obnażonych, pomarańczowych ciał w tandetnych ciuszkach, co w połączeniu z duszącym smrodkiem potu unoszącego się w komunikacji miejskiej tworzy urokliwy obrazek polskiego lata, nieustannie przypominający mi, że to jesień jest moją ulubioną porą roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz