poniedziałek, 2 maja 2011
NIC...
...tak nie poprawia nastroju kobiety jak wizyta u fryzjera i zakupy. Prawda stara jak świat. Kupiłam dziś mnóstwo fantastycznych rzeczy. Ciuchy. Akcesoria. Kosmetyki. Wypad zwieńczony kolacją w tajskiej restauracji. Love it!
2 komentarze:
Anonimowy
3 maja 2011 09:02
Ja też tak chcę!!:) pokaż ciuszki i kosmetyki plllis:)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
wiśnia w czekoladzie
3 maja 2011 10:18
Ja chcę jeszcze! Pokażę :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też tak chcę!!:) pokaż ciuszki i kosmetyki plllis:)
OdpowiedzUsuńJa chcę jeszcze! Pokażę :)
OdpowiedzUsuń