środa, 23 marca 2011

JESTEM...


...przemęczona i zestresowana. W natłoku nowych obowiązków mam problemy z organizacją pracy i zarządzaniem czasem. Źle sypiam. Miewam koszmary. Unikam seksu. Bolą mnie zęby w dolnej szczęce, kręgosłup w lędźwiach oraz prawy nadgarstek od codziennych wielogodzinnych ruchów monotypowych. Marzę o urlopie. Słońcu. Plaży. Tańcu. Przygodzie. Morzu alkoholu i wygranej w totka. Amen.

2 komentarze:

  1. Te kilka ostatnich zdań podzielam razem z tobą !!:), weekend zapowiada sie u mnie raczej bez alkocholowy bo niestety będę siedzieć w szkole:(, aaa zapomniałam...w niedziele córki urodziny to może coś przy torcie skapnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przy torcie to pewnie się uda ;) Miłego!

    OdpowiedzUsuń