wtorek, 8 marca 2011

OSIEM...


...spotkań podczas jednego dnia przerasta moje możliwości utrzymania wysokiego poziomu witalności i zaangażowania. Po takiej przeprawie oczyszczenie skrzynki mailowej z ASAP spamu urasta do rangi heroicznego czynu. Jestem przykładnym szczurem korporacyjnym. So proud of myself! Dla wszystkich babek szczęśliwego goździka i nylonowych rajstop!

2 komentarze:

  1. No doczekałam sie dzisiejszego twego wpisu:)Miałam już iść spać ,ale myślę...jeszcze raz zyrknę do ciebie i HAPPY!, męczą Cię w tej korporacji.., powiedz im że przyjedzie taka jedna ze wschodu i porządeczek zrobi:)-oczywiście żartuję hihi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak będziemy szukać, to zapowiem Cię w zespole. Przyjmiemy z otwartymi rękoma! :)

    OdpowiedzUsuń