niedziela, 3 kwietnia 2011

NERWOWY...


...wieczór. Przed-narzeczony rzuca kurwami nad komputerem próbując spiąć w całość aplikację na iPhone'a. Ja staram się zapanować nad stresem i nie analizować kolejnych zadań dnia jutrzejszego. W rzadkich chwilach zapomnienia i odprężenia wizualizuję sceny namiętnych nocy wśród twardych harleyowców. W atmosferze wolności o smaku schłodzonej whiskey. Konsekwencja dzisiejszych rozmów o rozpoczęciu sezonu motocyklowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz