...peelingu twarzy gruboziarnistym mazidłem, który widocznie ukrwił moje komórki zostawiając ożywczy rumień na policzkach, nałożyłam pokaźną warstwę nawilżającej maseczki z granata. Położyłam się, zamknęłam oczy i odetchnęłam głęboko, spuszczając z siebie napięcie z całego dnia. Godzinny wieczór domowego SPA. Rozpusta.
No i dobra taka rozpusta :)
OdpowiedzUsuńDobra! Tylko przydałoby się ją jeszcze wydłużyć parokrotnie.
OdpowiedzUsuń