piątek, 8 kwietnia 2011

YEEEAAAH...


...weekend! Chwilo trwaj! Z przed-narzeczonym udaliśmy się na randkę do azjatyckiej restauracji. Nieznane egzotyczne smaki połechtały nasze podniebienia i rozbudziły pragnienia. Chciałabym mieć w sobie tyle odwagi, by całe swoje życie spędzić na podróżowaniu po świecie i próbowaniu lokalnych przysmaków. Zachwycać się różnorodnością przypraw, kolorów i tekstur. Chwilo jesteś piękna!

2 komentarze:

  1. Oj zazdroszczę takich wieczorów...
    Miłego weekendu :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Milutko:).. weekenduj, wychylaj, wyżeraj ! :)

    OdpowiedzUsuń