piątek, 27 maja 2011

PRZEDZIWNE...


…uczucie, gdy przez bardzo długi czas wizualizujesz sobie pewną dość mało prawdopodobną sytuację i nagle ona się urzeczywistnia. Zaskoczenie. Uderzenie adrenaliny. Szybsze bicie serca. I poczucie, że masz tylko dziesięć sekund, by wynieść z niej jak najwięcej. Do tej chwili spełnienia nie doszłoby, gdyby nie wizyta Obamy i związanej z nią reorganizacji ruchu drogowego. Thanks Barack for coming!

3 komentarze:

  1. Aty zawsze tak tajemniczo....niby wiadomo o co chodzi,ale tak naprawde to nie całkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No no racja pełno tajemnic ale i tak czytać Cię lubię ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami o niektórych sprawach tylko tak można...

    OdpowiedzUsuń