środa, 24 sierpnia 2011

POWTÓRZYŁAM...


...przygodę sprzed tygodnia. Godzinę wlekłam się w przegrzanym tramwaju na drugi koniec miasta do laboratorium dentystycznego, by usłyszeć, że wyciski zrobione dwa miesiące temu, na podstawie których wzorowane są płytki do badania, są już nieaktualne i trzeba je powtórzyć. Ponownie wróciłam z niczym. Ortodontka natomiast zaproponowała retencję. Wrzesień. Rok noszenia aparatu. Szybko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz